Dziś rano o godzinie 9 komornik w asyście policji wkroczy do okupowanego przez byłe zakonnice klasztoru Betanek w Kazimierzu Dolnym. Będzie egzekwował wyrok, który wywalczyły w sądzie legalne władze zgromadzenia. Ma eksmitować 65 osób - m.in. uznawanych za przywódców wspólnoty: byłą przełożoną Jadwigę Ligocką i byłego franciszkanina Romana Komaryczko.
Komornik najpierw będzie nakłaniał byłe zakonnice, aby dobrowolnie otworzyły drzwi i opuściły budynek. Dopiero, gdy to nie poskutkuje drzwi otworzy ślusarz i wkroczą do akcji policjanci. Policja ma nadzieję, że użycie siły nie będzie potrzebne. Przy takiej eksmisji policja jeszcze nie asystowała. Nie wiadomo też jak zachowają się mieszkanki klasztoru. Dlatego policjanci i policjantki będą tam po to, aby zapewnić bezpieczeństwo.
Na miejscu będą psychologowie i lekarze. Będą też podstawione autokary, którymi byłe siostry mogą wyjechać do domów rekolekcyjnych w Lublinie, Nałęczowie i Dąbrowicy, gdzie przygotowana dla nich miejsca o ile oczywiście zechcą z nich skorzystać. Przyjeżdżają też rodzice, którzy chcą zabrać córki do domów.
Źródło: Radio Zet