2018-05-09     Grzegorza, Karoliny, Karola     "Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - trwać w błędzie." Cyceron    
Strona główna / Wiadomości













Retrospekcje katyńskie w Starym Dzikowie

Od momentu, gdy cerkiew w Starym Dzikowie „zagrała” w filmie „Katyń” Andrzeja Wajdy, stała się budowlą rozpoznawalną i znaną nie tylko w regionie lubaczowskim, ale również w kraju. „Tę cerkiew pozna cały świat” deklarował jeden z nagłówków prasowych. Być może jest to stwierdzenie nieco przesadzone, ale niewątpliwie za dar losu można uznać powstanie w Starym Dzikowie jednych z najważniejszych scen do najnowszego filmu Andrzeja Wajdy. „Katyń” nie jest też jednym z wielu dzieł znanego polskiego reżysera. Ten tak bardzo oczekiwany film, traktujący o jednej z najtragiczniejszych kart w dziejach Polski, na długo przed oficjalną premierą wszedł do historii polskiego kina.
Za przyczyną filmu również i Stary Dzików urósł więc do rangi ważnego miejsca na mapie kultury powiatu lubaczowskiego. Jest to cenne dziedzictwo, którego nie można zmarnować. Musimy mieć świadomość, że na terenie powiatu lubaczowskiego posiadamy niewątpliwie cenną budowlę, która obok swych walorów zabytkowych została ubogacona przez obecność Andrzeja Wajdy. Można jego twórczość podziwiać lub po prostu jej nie lubić. Nikt jednak nie zaprzeczy, że jest to jeden z największych kreatorów współczesnej kultury polskiej.
Opuszczona od czasów powojennych cerkiew starodzikowska wypełniona została przez dekoracje filmowe w postaci opasujących wnętrze świątyni rzędów kilkupiętrowych, drewnianych prycz, wzorowanych na tych istniejących niegdyś w obozach jenieckich w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Jest to pomysł i dzieło Magdaleny Dipont, znanej polskiej scenograf, nagrodzonej ostatnio na XXXII Festiwalu Polskich filmów Fabularnych w Gdyni. Artystka ściśle współpracująca z Andrzejem Wajdą, świetnie wywiązała się z zadania. Wypełnione pryczami zdesakralizowane wnętrze świątyni nabrało przygnębiającego wrażenia. Gdy wprowadzono do tak przygotowanej cerkwi setki oficerów-statystów ukazał się obraz sytuacji sprzed ponad sześćdziesięciu laty. Obraz ten był poniekąd zapowiedzią tragicznych losów przetrzymywanych przez Sowietów Polaków.
Po zakończeniu zdjęć staraniem władz gminy Stary Dzików zdecydowano, aby pozostawić scenografię wewnątrz cerkwi w niezmienionym stanie. Przetrwała tym samym niewielka cząstka filmu „Katyń”. Nie mogło to nie wpłynąć na sytuację świątyni. Z opuszczonego i niechcianego obiektu cerkiew starodzikowska przerodziła się w nieoficjalną ekspozycję scenografii jednego z najważniejszych filmów polskich. Jest obecnie miejscem, gdzie można poczuć atmosferę miejsc przetrzymywania kilkunastu tysięcy polskich oficerów na terenie ZSSR w latach 1939-1940.
Wnętrze takie doskonale nadaje się do prowadzenia działalności kulturalnej na wielu płaszczyznach. Mogą tu być organizowane wystawy, spotkania, kameralne koncerty, spektakle i pokazy filmowe. Tematyka organizowanych przedsięwzięć kulturalnych nie musi przy tym ograniczać się jedynie do twórczości Andrzeja Wajdy, filmu „Katyń” i losów polskich oficerów w ZSSR. Pole akcji kulturalnych może być bardzo szerokie, obejmujące także inne dziedziny kultury, w tym także związane z lokalnym środowiskiem (np. pokazy plastyki starodzikowskiej).
Oczywiście rozpoczęcie działalności tego typu musi być poprzedzone uregulowaniem spraw majątkowych i remontem świątyni. W chwili obecnej cerkiew jest wstępnie zabezpieczona przez filmowców. Są to jednak zabezpieczenia o charakterze doraźnym. W najbliższym czasie powinny być więc podjęte kroki w celu znalezienia środków na bardziej gruntowne odnowienie świątyni i jej otoczenia. Wszystkie te zadania stoją przed władzami gminy i lokalną społecznością, która na ogół przychylnie ustosunkowała się do planów zagospodarowania niszczejącego zabytku. Nie można jednak mieszkańców Starego Dzikowa pozostawić samych wobec tego zadania. Bez szerszego wsparcia i zainteresowania nawet najpiękniejsza idea uratowania świątyni i uczynienia z niej jednej z najważniejszych palcówek kulturalnych w powiecie lubaczowskim, może upaść.
Działania w zakresie włączenia cerkwi starodzikowskiej do życia kulturalnego podjęły ostatnio dwa stowarzyszenia społeczne: Towarzystwo Miłośników Ziemi Lubaczowskiej w Lubaczowie oraz Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Gminy Stary Dzików. Obydwie organizacje wystąpiły z inicjatywą zorganizowania wewnątrz cerkwi cyklu spotkań pt. „Retrospekcje katyńskie w Starym Dzikowie”.
W okresie intensywnej promocji filmu „Katyń” i upowszechniania wiedzy o Zbrodni Katyńskiej spotkania te poświęcone są z zarówno twórczości filmowej Andrzeja Wajdy, jak też wydarzeniom historycznym z lat 1939-1940, w tym przede wszystkim eksterminacji Polaków na Wschodzie. Atmosfera spotkań dzięki zachowanym plenerom filmowym za każdym razem posiada niezwykłą aurę. Szczególnie może po premierze filmu, gdy ma się w oczach sceny powstałe w cerkwi starodzikowskiej, potęguje się świadomość wyjątkowości miejsca.
Jako pierwsze, 29 czerwca br., odbyło się spotkanie z krytykiem filmowym red. Adamem Horoszczakiem z Warszawy, współpracownikiem kilku pism o profilu kulturalnym, wieloletnim korespondentem festiwalu filmowego w Cannes. Szeroko ujęty tytuł wykładu: „Cannes, Wajda i Katyń”, skłonił mówcę do przedstawienia problematyki twórczości filmowej Andrzeja Wajdy w perspektywie przypadającej w br. rocznicy 50-lecia Polskiej Szkoły Filmowej, której Wajda jest głównym reprezentantem. Historia i uwikłanie w nią człowieka, to jedno z najważniejszych zagadnień, tak silnie uwidocznionych w filmografii Wajdy, w tym także w jego najnowszym dramacie historycznym o Zbrodni Katyńskiej. W trakcie spotkania zademonstrowany został zwiastun filmu „Katyń” oraz dwa filmy z okresu II wojny światowej – ukazujące zbrodnię katyńską z perspektywy propagandy niemieckiej i sowieckiej. Tym samym obok samej zbrodni przedstawiony został również problem szerzonego pod naciskiem Moskwy „kłamstwa katyńskiego”. Temat ten szczególnie wyraziście przedstawił w swym dzieje filmowym także Andrzej Wajda.
Kolejne spotkanie miało miejsce w sobotę 29 września br., w piękny jesienny dzień, przypominający kadry z filmu „Katyń” ukazujące wrzesień 1939r. Tym razem na spotkanie zatytułowane: „Moja misja w Katyniu” zaproszony został gen. Alfred Wojciechowski z Warszawy. Generał Wojciechowski w 1995r., jako doradca Ministra Spraw Wewnętrznych wraz z grupą ekspertów medycyny sądowej uczestniczył w pracach ekshumacyjnych w Miednoje. Miejscowość ta, po Katyniu i Charkowie, jest trzecim miejscem zagłady polskich oficerów w 1940r. Spoczywa tutaj 6311 oficerów i policjantów z obozu w Ostaszkowie zamordowanych na wiosnę 1940r. w wyniku decyzji najwyższych władz państwowych i partyjnych ZSSR.
Mówca w barwny sposób przedstawił okoliczności zapoczątkowania i przeprowadzenia prac, których efektem było powstanie polskiego cmentarza wojskowego w Miednoje, otwartego w 2000r. Słuchacze poznali wiele zakulisowych informacji, w tym też szczegóły odnalezienia dzięki intuicji i wiedzy Generała rzeczy codziennego użytku (menażki, przybory do golenia itp.), które zostały odebrane jeńcom przed ich zamordowaniem i zakopane przez NKWD w pobliżu dołów śmierci. Wykładowi towarzyszył pokaz zdjęć i projekcja filmu ukazującego przebieg prac ekshumacyjnych oraz uroczystości na cmentarzu, a także przed budynkiem – dawną siedzibą NKWD w Twerze, gdzie w piwnicach odbywały się egzekucje. Ich przebieg z budzącą zgrozę dokładnością odtworzył Andrzej Wajda w końcowych sekwencjach „Katynia”.
Po dwóch spotkaniach cyklu możemy stwierdzić, iż „Katyńskie retrospekcje w Starym Dzikowie”, na ile to było możliwe, spełniły swoją rolę. Wskazały na znaczenie Starego Dzikowa i tamtejszej cerkwi, jako miejsca realizowania filmu „Katyń”. Jednocześnie propagowały wiedzę o Zbrodni Katyńskiej, przez to włączyły się do prowadzonej w kraju społeczno-edukacyjnej kampanii „Pamiętamy. Katyń 1940”. Główny organizator tej kampanii Krzysztof Dudek dyrektor Narodowego Centrum Kultury w Warszawie, objął też Honorowy Patronat nad cyklem spotkań w Starym Dzikowie. Ich organizacja nie byłaby możliwa bez pomocy Muzeum Kresów w Lubaczowie i Powiatowego Centrum Kultury i Sportu w Lubaczowie. Patronat medialny zapewniło Twoje Radio Lubaczów oraz miesięcznik „TERAZ”.
Spotkania starodzikowskie będą kontynuowane. Obydwa stowarzyszenia – Towarzystwo Miłośników Ziemi Lubaczowskiej oraz Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Gminy Stary Dzików mają zamiar zorganizować jeszcze kilka podobnych przedsięwzięć. Może też uda się pokazać wewnątrz cerkwi film Andrzeja Wajdy. Ale to już zapewne na wiosnę, gdy warunki wewnątrz świątyni będą bardziej sprzyjały dłuższemu w niej przebywaniu.

                  Janusz Mazur
          Muzeum Kresów w Lubaczowie

Tekst opracowany dla lubaczowskiego miesięcznika „Teraz” (nr 89, sierpień-październik 2007r.)




Utworzony:2007-10-02 14:41:59
Autor:K.Kopaczek



      Dane Urzędu
      Władze Gminy
      Referaty Urzędu
      Herb i Sztandar
      Rada Miejska
      Komisje Stałe Rady
      Sołectwa Gminy
      Dokumenty do pobrania
      Podatki i opłaty lokalne
      Petycje




Oleszyce
  © Wszelkie prawa zastrzeżone - Interaktywna Polska Sp. z o.o.