Bo właśnie pamięć – przekazywana z pokolenia na pokolenie – jest najważniejsza
Pod znakiem wspomnień, koncertów, wystaw, a przede wszystkim spotkania pokoleń - 14 lutego br. z inicjatywy Stowarzyszenia „Czas na pomoc” w Oleszycach, w sali widowiskowej Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Oleszycach odbyła się uroczystość uczczenia pamięci ofiar wywozu na Sybir i Besarabię, podczas II wojny światowej mieszkańców powiatu lubaczowskiego.
W spotkaniu uczestniczyli: Józef Michalik starosta powiatu lubaczowskiego, Robert Brudniak wiceburmistrz miasta i gminy Oleszyce, Wiesław Osuch przewodniczącego Rady Miejskiej w Oleszycach, Barbara Małecka wójt gminy Stary Dzików, zesłani, podczas II wojny światowej na Syberię, wysiedleni na Besarabię w 1941 r., mieszkańcy wsi Miłków oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy Oleszyc i okolic.
W trakcie uroczystości wyświetlony został film „Na nieludzką ziemię”, po którym zabrzmiały wspomnienia zesłanych, koncert skrzypcowy w wykonaniu Barbary Lew (wnuczki byłego zesłańca Józefa Lwa) i Jana Ledwonia oraz akordeonowy - Jarosława Wlazły (młodego mieszkańca Oleszyc). Ponadto można było obejrzeć wystawę prac plastycznych Grzegorza Wlazły (początkującego artysty z Oleszyc); ekspozycję z IPN Rzeszowie pt. „Zesłańcy Sybiracy Deportowani”; wysłuchać pieśni zespołu wokalno-muzycznego w Oleszycach, m. in. „Marszu Sybiraków”.
Bolesnymi wspomnieniami historii swoich rodzin podzielili się, ci którzy pamiętają i przeszli „piekło” zesłania w 1940 r. i w 1941 r.: Mikołaj Szymoniak (prezes Związku Sybiraków Koło w Oleszycach), Stanisław Brzyski, Józef Lew – poprzez odczytanie wspomnień; po nich przeżyciami z tamtych dni podzielili się wysiedleni na Besarabię: Anna Bosak (z domu Jakubiec), Katarzyna Stachów (Nieckarz), Józefa Czajkowska (Popieluch), Stefania Zawitkowska (Witko). Odczytany został także napisany w 1940 r., na zesłaniu, na Syberii, wzruszający wiersz o tragicznej sytuacji Polski z 1939 roku i wszystkich tych, którzy musieli w środku nocy, w bydlęcych wagonach opuścić swoje domy, (wiersz został przekazany przez Zofię Cisek – Sybiraczkę).
Uroczystość zakończyła się wręczeniem wszystkim zesłanym i deportowanym symbolicznych czerwonych róż oraz podziękowaniami za przybycie i podzielenie się swoimi przeżyciami, nie zabrakło także słodkiego poczęstunku (przygotowanego przez panie z Koła Gospodyń w Oleszycach).
Spotkanie prowadziła wiceprezes stowarzyszenia Maria Lechowicz.